Gdańskie lotnisko powoli odrabia pandemiczne straty

Pandemia odciska swoje piętno na branży lotniczej. Port Lotniczy Gdańsk podsumował miniony rok. Choć lotnisko odwiedziło o 25 procent więcej podróżnych niż rok wcześniej, to wciąż daleko do rekordowego roku 2019.  Pasażerowie najczęściej podróżowali do Oslo, Londynu i Amsterdamu. Rekord padł natomiast w przewozach towarów, które wzrosły o ponad 30 proc.  

W 2021 roku do Gdańska zawitało 2 154 563 pasażerów, czyli o 25,9 proc. więcej niż rok wcześniej. Do rekordowego roku 2019, w którym Port Lotniczy przyjął prawie 5,4 mln pasażerów, brakuje prawie 60 proc., gdy obsłużył ponad 5 mln ludzi.

2021 był dla nas trudniejszym rokiem niż 2020. W pierwszym kwartale ruch lotniczy znacznie spadł. Branża wciąż doświadcza negatywnych skutków pandemii koronawirusa. Pojawiają się nowe mutacje wirusa, pociągające za sobą wzrosty zakażeń, zachorowań i zgonów. Często zmieniają się przepisy cowidowe, które nie są jasne dla pasażerów. Część podróżnych wciąż obawia się latać. Jest na szczęście spora grupa, która podróżuje i dzięki niej widzimy poprawiające się wyniki w 2021 roku na naszym lotnisku, szczególnie w zakresie przychodów i wyniku ze sprzedaży. Wzrósł ruch pasażerski, ale także wzrosło zainteresowanie transportem lotniczych towarów, firmy kurierskie rozwijają się i zarabiają w pandemii –  informuje Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

W ubiegłym roku z gdańskiego lotniska najwięcej osób podróżowało od lipca do października, najmniej było ich w lutym. Najpopularniejsze kierunki, które wybierali podróżni to: Oslo, Londyn i Amsterdam. Na kolejnych miejscach znalazły się: Sztokholm, Kijów i Kraków. Letnia siatka 2021 r.  93 połączenia do 23 państw, na 77 lotnisk, w tym na 6 w Polsce. Realizowało je 10 przewoźników: Wizz Air, Ryanair, LOT, SAS, KLM, Lufthansa, Eurowings, Finnair, SWISS i Norwegian. W siatce zimowej, ogłoszonej pod koniec października, było 69 połączeń.

Pomimo kolejnego trudnego pandemicznego roku linie lotnicze uruchomiły z Gdańska wiele nowych połączeń. Wizz Air wystartował w grudniu do Narwiku, a latem latał do: Malagi, Splitu, Burgas oraz na Santorini, Kretę i Mykonos.

Ryanair uruchomił w wakacje nowe kierunki: do Zadaru, na Kretę, Korfu i Santorini, a jesienią zainaugurował loty do Walencji. Od ubiegłego roku samoloty Ryanair latają do stolicy Szwecji, na lotnisko Sztokholm-Arlanda, do Paryża-Beauvais oraz do Billund. Polskie Linie Lotnicze LOT otworzyły nowe połączenie z Gdańska do Lublina, a latem kursowały na Kos.

W lotach czarterowych, realizowanych z Gdańska w 2021 roku na zlecenie touroperatorów i biur podroży, najwięcej pasażerów podróżowało do Turcji, Grecji i Egiptu. Wybierano też Bułgarię, Albanię i Hiszpanię.

W łącznej liczbie startów i lądowań 2021 rok był lepszy od poprzedniego o 14,6 proc. Zanotowano w sumie 29 298 operacji lotniczych.

Cieszy nas nieustające zainteresowanie linii lotniczych połączeniami do Gdańska. Pojawienie się w 2021 roku zupełnie nowych kierunków świadczy o tym, że jako region jesteśmy dobrym rynkiem turystycznym i biznesowym, a jako port lotniczy wiarygodnym kontrahentem. Mamy nadzieję, że linie nadal będą rozwijały siatkę połączeń z Gdańska, a zawieszone kierunki szybko powrócą. Wierzymy, że wzrost opłat, który zafundował przewoźnikom polski rząd, nie zrazi ich do operowania w Polsce, a ceny biletów dla pasażerów nie wzrosną drastyczni – mówi prezes Portu.

Z kolei wyniki cargo były lepsze o 30 proc., a także najlepsze w historii gdańskiego lotniska. W ubiegłym roku przez Port Lotniczy Gdańsk przetransportowano 9 171 ton towarów i przesyłek pocztowych. Wzrost jest skokowy, bo wcześniej wyniki w cargo poprawiały się od kilku do kilkunastu procent rocznie.

W 2021 roku wzrosły także przychody z lotniskowej strefy Premium. O ponad 100 proc. więcej Port Lotniczy zarobił w salonie VIP, gdzie pasażerowie m.in. korzystają z szybkiej odprawy i kontroli bezpieczeństwa oraz oczekują na lot w komfortowych warunkach w formule all inclusive.

Niestety pod względem ekonomiczno-finansowym 2021 rok był jeszcze gorszy niż pandemiczny rok 2020. Spowodowane jest to faktem, że w pandemicznym 2020 roku wszyscy korzystaliśmy z rządowych tarcz osłonowych, które chociaż w części rekompensowały ponoszone straty. W roku 2021, jak wszyscy wiemy, tarcz już nie było. Wszystkie lotniska w Polsce i na świecie oraz linie lotnicze notują straty. Branża jest nadal w głębokim kryzysie – dodaje Tomasz Kloskowski.

Materiały: UM Gdynia/Port Lotniczy Gdańsk